Obudzić Obłomowa

facet 2

Wyjałowiłem życie poezją, a teraz za późno, żeby zaczynać je od nowa. Myślę tylko, że ostatecznie lepiej być sangwinikiem, człowiekiem działania- a jeśli już się bawić, to tak, żeby lustra trzaskały.

Vladimir Nabokov, Maszeńka,  str 46

To książka o zamykaniu przeszłości. O tym, że czasem trzeba wyruszyć pełna parą naprzód, bez oglądania się w tył, bo jest to jedyna szansa przeżycia. Ganin, protagonista tej chudej książeczki, będzie nam tu przewodnikiem i nauczycielem. Ganin to mdły młodzieniec, rosyjski emigrant, gnieżdżący się wraz z innymi nieszczęśnikami w marnym berlińskim pensjonaciku. Duszno tu i brudno, powietrze wypełnia kurz i uczucie beznadziei. W takim otoczeniu nawet hoża dwudziestosześciolatka czuje się słaba i pozbawiona przyszłości.

Ganin tkwi w nudnym związku z kobietą, której nie kocha, i której nie potrafi się pozbyć. Z marazmu wyrywa go spojrzenie na zdjęcie mającej przybyć do współlokatora żony. Okazuje się, że to dawna ukochana Ganina. Bohater zaczyna intensywnie wspominać swoją pierwszą miłość. Paradoksalnie, ten półobrót wstecz stanie się dla niego impulsem do skierowania się ku przyszłości. Dokładny przegląd wspomnień uświadomi mu brak możliwości powrotu do czasów minionych.

Ta pierwsza książeczka Nabokova to ciekawy portret człowieka wybierającego życie. Być może tak właśnie udało się przetrzymać emigrację Vladimirowi i jemu współczesnym uciekinierom z rewolucyjnej Rosji. Włączając trybiki egoizmu, ciekawości i chęci sięgnięcia po nowe.

Polecam nie tylko emigrantom:

Ganin