Ot i wymyśliła! 😛 Ja insta nie ogarniam, więc zostanę sam jak palec. Przyjdzie żyć bez zamieszczania nic nie wnoszących komentarzy 😀 Szerokości na nowych drogach 😀
No halo, co to ma znaczyć?
Bazyl: Twoje komentarze bardzo cenię, a drogi nie są nowe, jestem na insta od kilku dobrych lat😆
Ale czy to nie Ty postawiłeś lajka na najnowszym wpisie fejsowej strony Buksy?😉
Zacofanywlekturze: No mam wrażenie, że powinnam sobie już dać z blogiem spokój. Niezatarte wrażenie😉
Skoro niezatarte, to nic nie mówię. Będę nadal oglądał na insta.
Zacofanywlekturze: o widzisz, sam znalazłeś odpowiedź na pytanie. Każdy woli oglądać niż czytać 😄
No bo fejsowy jestem, to postawiłem. Namawiał na zmianę decyzji nie będę, bo co komu w duszy gra. Ale jednak smutno 😦
Bazyl: Mnie też smutno, ale czasem trzeba zrobić bilans zysków i strat. U mnie po 16 latach blogowania wniosek jest taki, że z mojego pisania nic nie wynika i pisać nie powinnam wcale. Wiem, trochę późno się zorientowałam, ale lepiej późno niż nigdy😆.
No i pewnie z nałogu tak szybko się nie wyzwolę, więc jeszcze będę wrzucać kilka zdań na insta, a te łatwo przekleić na fejsa
A w duszy mi gra requiem dla bloga, czyli melodia smętna, cicha i mało chwytliwa😉
Chociaż tyle dobrego, że będziesz na IG. Ale decyzję rozumiem, mam podobne wątpliwości co do własnego bloga.
Szkoda będzie jednakowoż – oprócz tekstów, rzecz jasna – Twoich zdjęć.;(
Z pisaniem czy z czytaniem?
Foma: póki co z pisaniem 😄
Zostaniesz na Insta?
czytankianki: raczej tak 😉
Ot i wymyśliła! 😛 Ja insta nie ogarniam, więc zostanę sam jak palec. Przyjdzie żyć bez zamieszczania nic nie wnoszących komentarzy 😀 Szerokości na nowych drogach 😀
No halo, co to ma znaczyć?
Bazyl: Twoje komentarze bardzo cenię, a drogi nie są nowe, jestem na insta od kilku dobrych lat😆
Ale czy to nie Ty postawiłeś lajka na najnowszym wpisie fejsowej strony Buksy?😉
Zacofanywlekturze: No mam wrażenie, że powinnam sobie już dać z blogiem spokój. Niezatarte wrażenie😉
Skoro niezatarte, to nic nie mówię. Będę nadal oglądał na insta.
Zacofanywlekturze: o widzisz, sam znalazłeś odpowiedź na pytanie. Każdy woli oglądać niż czytać 😄
No bo fejsowy jestem, to postawiłem. Namawiał na zmianę decyzji nie będę, bo co komu w duszy gra. Ale jednak smutno 😦
Bazyl: Mnie też smutno, ale czasem trzeba zrobić bilans zysków i strat. U mnie po 16 latach blogowania wniosek jest taki, że z mojego pisania nic nie wynika i pisać nie powinnam wcale. Wiem, trochę późno się zorientowałam, ale lepiej późno niż nigdy😆.
No i pewnie z nałogu tak szybko się nie wyzwolę, więc jeszcze będę wrzucać kilka zdań na insta, a te łatwo przekleić na fejsa
A w duszy mi gra requiem dla bloga, czyli melodia smętna, cicha i mało chwytliwa😉
Chociaż tyle dobrego, że będziesz na IG. Ale decyzję rozumiem, mam podobne wątpliwości co do własnego bloga.
Szkoda będzie jednakowoż – oprócz tekstów, rzecz jasna – Twoich zdjęć.;(